Guinness jest kwestią smaku... ale za to jakiego ;D
fotosik wyłowiony z sieci
Znajomy widok?
Jeżeli i Ty, Drogi Czytelniku, byłeś dzisiejszego popołudnia w pobliskim pubie
- tak to byłam ja...
Siedząc z dobrą znajomą A, przy piwku, zrodziła mi się pewna teoria...
*Życie powinno być lekkie, ale smak piwa konkretny!*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz