sobota, 15 lutego 2014

Drogi Czytelniku...

Aby uniknąć wszelkich sporów i aby rozwiać wszelkie wątpliwości jestem zobowiązana nakreślić kilka słów... 
W niektórych postach użyłam podpatrzonych (nazwijmy to 'myśli twórczych'), które znalazłam w sieci, książkach, programach telewizyjnych lub zasłyszałam od znajomych. Natomiast niektóre z nich zostały zmodyfikowane (użyjmy tu słowa 'ulepszone' na moje własne potrzeby). 

Miłej lektury...

Z poważaniem eM - Mama Rycerzycy. 


P.S.
Dziec­ko to ot­warte, kiełkujące do­piero życie. 
Czu­je ono, pos­trze­ga i py­ta o coś, co już po chwi­li uchodzi je­go uwa­gi. 
Nie troszczy się o swo­je chwi­lowe ob­ja­wienia i jest zaskoczo­ne, gdy po pew­nym cza­sie do­rośli odczytują mu z za­pisków, co też ta­kiego mówiło i o co pytało.
 * Karl Theodor Jaspers


 fotosik wyłowiony z sieci

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz