Drogi Czytelniku...
Aby uniknąć wszelkich sporów i aby rozwiać wszelkie wątpliwości jestem zobowiązana nakreślić kilka słów...
W niektórych postach użyłam podpatrzonych (nazwijmy to 'myśli twórczych'), które znalazłam w sieci, książkach, programach telewizyjnych lub zasłyszałam od znajomych. Natomiast niektóre z nich zostały zmodyfikowane (użyjmy tu słowa 'ulepszone' na moje własne potrzeby).
Miłej lektury...
Z poważaniem eM - Mama Rycerzycy.
P.S.
Dziecko to otwarte, kiełkujące dopiero życie.
Czuje ono, postrzega i pyta o coś, co już po chwili uchodzi jego uwagi.
Nie troszczy się o swoje chwilowe objawienia i jest zaskoczone, gdy po pewnym czasie dorośli odczytują mu z zapisków, co też takiego mówiło i o co pytało.
* Karl Theodor Jaspers
fotosik wyłowiony z sieci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz