Sierść naszego Wilka jest wszędzie :(
Myślę, że posiadaczom Onków, nie trzeba tłumaczyć w czym rzecz.
Codzienne doprowadzanie podłóg do względnego stanu,
mam czasami wrażenie, że zajmuje całą wieczność :/
Nawet wyczesywanie, mało co pomaga.
Futro jest wszędobylskie.
Jedyne o co nie musimy się martwić,
to to, że nasza Córeczka będzie alergiczką na sierść..
Takiej odporności jakiej nabyło nasze Dziecko,
mało, które ma okazje przyswoić.
fotosik wyłowiony z sieci
Myślę, że posiadaczom Onków, nie trzeba tłumaczyć w czym rzecz.
Codzienne doprowadzanie podłóg do względnego stanu,
mam czasami wrażenie, że zajmuje całą wieczność :/
Nawet wyczesywanie, mało co pomaga.
Futro jest wszędobylskie.
Jedyne o co nie musimy się martwić,
to to, że nasza Córeczka będzie alergiczką na sierść..
Takiej odporności jakiej nabyło nasze Dziecko,
mało, które ma okazje przyswoić.
fotosik wyłowiony z sieci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz