Rzecz, ma się następująco...
W domu termometr pokazuje 16*C, na zewnątrz 12*C,
natomiast rano, jak wychodziłam do pracy 6*C.
natomiast rano, jak wychodziłam do pracy 6*C.
(w dodatku pada już trzeci dzień)
Jak widać, pogoda dupy nie urywa, a nam zepsuł się bojler :[
Dzisiaj, ma przyjść 'fachowiec'
- oby tylko nie taki, którego pokazują w programie 'Usterka'...
P.S. Wizyta została odwołana :(
Pan Złota Rączka, ma zjawić się dopiero jutro!?
Czemu mnie to nie dziwi...
P.S. padła płyta główna
P.S. szczęście w nieszczęściu, że to nie problem gazowy a elektronka,
gdyż Tatu doskonale sam sobie poradził z usterką :*
Teraz w naszym domku, jak u Pana Boga za piecem!
Czemu mnie to nie dziwi...
P.S. padła płyta główna
P.S. szczęście w nieszczęściu, że to nie problem gazowy a elektronka,
gdyż Tatu doskonale sam sobie poradził z usterką :*
Teraz w naszym domku, jak u Pana Boga za piecem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz