piątek, 1 sierpnia 2014

ale numer...

Dzisiaj, idąc za ciosem oraz ze względu na słoneczną pogodę, 
postanowiliśmy wybrać się nad morze. 

Tym razem, wybór padł, 
na turystyczne miasteczko Southend-on-Sea...

No i muszę z przykrością stwierdzić, 
że zdecydowanie nie nasze klimaty :[

Główne minusy: 
kamienista plaża, brudna woda, wszędzie pełno śmieci.
Dodatkowo, na plaże (w sezonie), nie można wybrać się z psem. 
Również na molo (najdłuższe w Europie), 
które miało być gwoździem programu, 
 nie wpuścili naszego Wilka :(

Jedynym plusem całej wycieczki okazała się, 
pysznie przyrządzona rybka (świeży dorsz), 
którą udało nam się zasmakować, 
w jednej z wielu budek z 'barowym jedzeniem' 
- Coffee Rebecca (bardzo miła obsługa).








 
postcode: SS1 2ER


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz